Pierwszy post o tym obrazie napisałam w listopadzie zeszłego roku. W międzyczasie miałam kilka innych projektów, dlatego wracałam do Ametystu kilkakrotnie i haftowałam z przerwami. Stąd te pół roku wyszywania. Cieszę się bardzo z tych ostatnich krzyżyków, potrzeba jeszcze jednego wieczoru na back stitch i będzie całość :) A już teraz obraz ląduje do mojego sklepiku :)
A oto haft, z którego jestem niezwykle dumna! Obraz ma 29x65 cm, to chyba mój największy haft jak do tej pory.
i dwa zbliżenia:
Właśnie zamówiłam wszystkie 4 kanwy z reprodukcją serii Kamienie A. Muchy. Uwielbiam jego obrazy
OdpowiedzUsuń