Każda sówka zajęła mi ok. 2-3 dni, a więc niewiele. Nie jestem przyzwyczajona do małych haftów, zwykle wyszywam duże obrazy po min. 20-30 tyś krzyżyków i pracuję nad nimi po kilka miesięcy. Dlatego to wyszywanie zleciało mi bardzo szybko i niezwykle przyjemnie.
Tak wygląda trzecia sówka (w rzeczywistości zieleń na skrzydłach jest o wiele bardziej soczysta - wina światła) :
Na powiększonych zdjęciach widać miejscami złotą nitkę w kanwie.
A tak prezentują się wszystkie trzy sówki na kanwie:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz