Na ubiegłe Święta Bożego Narodzenia podarowałam Rafałowi samochód, taki na jaki mnie stać: haftowany:
Tuż po zdjęciu z tamborka:
I po oprawieniu:
Pierwszy raz wyszywałam samochód i muszę przyznać, że była to bardzo przyjemna praca. Jak już kiedyś wspominałam, bardzo lubię haftować DLA KOGOŚ. Wtedy pracuje mi się o wiele lepiej. Ten od samego początku był przeznaczony dla konkretnej osoby.
Obrazek jest nieduży, dlatego zdecydowałam się na grube kremowe passe-partout, które pasuje jednocześnie do tła obrazka i oprawiłam w cienką czarną ramkę.
Najbardziej w tym aucie podobają mi się backstitch oraz cieniowanie. Według mnie samochód wygląda, jakby błyszczał. Mam nadzieję, że ta Alfa nie jest ostatnią, jaką wyhaftuję.
Wymiary obrazka z oprawą: 21x30 cm; 110 na 79 krzyżyków; kanwa biała 50 krzyżyków na 10 cm; nici Ariadna 15 kolorów; wzór pochodzi z Kramu z robótkami nr 3-4/2012.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz