środa, 29 stycznia 2014
Alfons Mucha "Ametyst" - odsłona trzecia
Koło wyhaftowane, a co za tym idzie najgorsza część pracy za mną. Niełatwo wyszywa się taką ilość kolorów, szczególnie po kilka krzyżyków w jednym miejscu. Ale efekt jest powalający! Wspaniale to wygląda. Naprawdę nie mogę doczekać się końca tego obrazu. Z każdym dniem haftowania jestem coraz bardziej pewna, że warto było zaczynać. Już teraz stwierdzam, że to nie jest ostatni obraz tego malarza, który wyszywam.
Następne w planach są włosy oraz ukończenie ławki:
niedziela, 26 stycznia 2014
Zebra razy dwa
Pierwszą wyhaftowałam jeszcze na studiach, drugą zaraz po nich. Pierwsza była prezentem dla mojego przyjaciela, Waldka, druga zaś dla najstarszej siostry, Anny. Obrazek niewielki, lecz piękny w swojej prostocie. Wyszywałam go z naprawdę ogromną przyjemnością. I chętnie zrobię to po raz kolejny.
A oto jedyne zdjęcie, jakie posiadam:
A oto jedyne zdjęcie, jakie posiadam:
Wymiary obrazu: ok. 20 na 35 cm; 122x141 krzyżyków; kanwa biała Aida; mulina Ariadna 11 kolorów.
czwartek, 16 stycznia 2014
Alfons Mucha "Ametyst" - odsłona druga
Prace postępują. Powoli, ale jednak. Z powodu wyjazdu do Polski na Święta miałam prawie trzy tygodnie przerwy w haftowaniu. Tęskniłam za wyszywaniem, dlatego cieszę się, że mogłam wrócić do tego, choć czas spędzony z rodziną był bardzo budujący, szczególnie po 7-miesięcznym niewidzeniu się.
Wracając do obrazu: mam wrażenie jakbym tworzyła witraż. Dzięki czarnym konturom mogę wyszywać małe kawałki obrazu, od razu kilkoma kolorami, a nie tak jak zwykle to robię, czyli cały kolor na raz.
Zielenie są już wszystkie. Wyhaftowałam liście, zielone tło i najciemniejszy brąz na sukni. Następnym do "pokolorowania" etapem jest koło.
i w zbliżeniu:
Wracając do obrazu: mam wrażenie jakbym tworzyła witraż. Dzięki czarnym konturom mogę wyszywać małe kawałki obrazu, od razu kilkoma kolorami, a nie tak jak zwykle to robię, czyli cały kolor na raz.
Zielenie są już wszystkie. Wyhaftowałam liście, zielone tło i najciemniejszy brąz na sukni. Następnym do "pokolorowania" etapem jest koło.
i w zbliżeniu:
niedziela, 12 stycznia 2014
Kot na poduszce
O wyhaftowanych kotkach pisałam już wcześniej tutaj. Ale dopiero teraz, będąc w Polsce na Święta Bożego Narodzenia miałam okazję zobaczyć, jak te poduszki wyglądają. Zdjęcie posiadam tylko jednej, druga była prezentem dla mojej siostry i nie zdążyłam sfotografować. Zrobię to przy najbliższej okazji.
Kot brytyjski pojechał do Warszawy, zaś syjamski zamieszkał w Barcelonie :) Zdecydowanie przybędzie takich poduch. Uważam, że wyglądają wspaniale!
Poduszka ma wymiary 40 na 40 cm, zaś schemat haftu pochodzi z czasopisma "Kram z robótkami" nr 3-4/2012.
piątek, 10 stycznia 2014
Bazylika Św. Piotra w Rzymie
Kolejny obraz w kolorach brązu: Bazylika Św. Piotra. Na pierwszy rzut oka nie wyglądał zjawiskowo, powiedziałabym, że wyjątkowo skromnie. Jest niewielki, niezbyt skomplikowany, a jednak ma coś w sobie.
Bardzo podobają mi się szczegóły, patrząc z bliska widać tylko malutkie plamy, choćby 6-metrowe statuy Jezusa i Apostołów na fasadzie, które zostały zmniejszone do 4-5 krzyżyków. Jednak z daleka piksele tworzą spójną całość, każdy krzyżyk ma znaczenie i wkomponowuje się jako ważny element haftu.
Użyte tutaj brązowe kolory nitek wpadają lekko w tonację zgniłych zieleni. Obraz został oprawiony w ulubiony przeze mnie prosty wzór ramy o kolorze ciemnego brązu oraz kremowe Passe-partout.
Obraz wyhaftowałam dla mojego dobrego znajomego, Radka, z okazji ukończenia przez niego studiów doktoranckich.
- małe zbliżenie:
- a tu już po oprawieniu:
- w zależności od oświetlenia przejścia kolorów wydają się być bardziej płynne:
Bardzo podobają mi się szczegóły, patrząc z bliska widać tylko malutkie plamy, choćby 6-metrowe statuy Jezusa i Apostołów na fasadzie, które zostały zmniejszone do 4-5 krzyżyków. Jednak z daleka piksele tworzą spójną całość, każdy krzyżyk ma znaczenie i wkomponowuje się jako ważny element haftu.
Użyte tutaj brązowe kolory nitek wpadają lekko w tonację zgniłych zieleni. Obraz został oprawiony w ulubiony przeze mnie prosty wzór ramy o kolorze ciemnego brązu oraz kremowe Passe-partout.
Obraz wyhaftowałam dla mojego dobrego znajomego, Radka, z okazji ukończenia przez niego studiów doktoranckich.
-po wyszyciu 3 kolorów:
- i cały:
- małe zbliżenie:
- w zależności od oświetlenia przejścia kolorów wydają się być bardziej płynne:
Informacje o obrazie: wymiary: 24 na 34 cm; 106 x 160 krzyżyków; kanwa biała Aida 44 krzyżyki na 10 cm; mulina Ariadna 8 kolorów; schemat pochodzi z czasopisma "Hafty Polskie" 4/2010.
Subskrybuj:
Posty (Atom)