O wyhaftowanych kotkach pisałam już wcześniej
tutaj. Ale dopiero teraz, będąc w Polsce na Święta Bożego Narodzenia miałam okazję zobaczyć, jak te poduszki wyglądają. Zdjęcie posiadam tylko jednej, druga była prezentem dla mojej siostry i nie zdążyłam sfotografować. Zrobię to przy najbliższej okazji.
Kot brytyjski pojechał do Warszawy, zaś syjamski zamieszkał w Barcelonie :) Zdecydowanie przybędzie takich poduch. Uważam, że wyglądają wspaniale!
Poduszka ma wymiary 40 na 40 cm, zaś schemat haftu pochodzi z czasopisma "Kram z robótkami" nr 3-4/2012.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz