niedziela, 18 sierpnia 2013

Are you really 8 Bit?

Czasami można znaleźć w internecie prawdziwe perełki!

Przypadkiem natknęłam się na zdjęcie haftu krzyżykowego przedstawiającego Superbohaterów z DC: Flasha, Batmana, Supermana, Wonder Woman i innych. Poszukałam trochę głębiej i znalazłam źródło. Schemat pochodzi z tej strony.

Każdy z tych obrazków jest fantastyczny! Każdy chciałabym wyhaftować, każdy chciałabym mieć. Na razie z tej serii wyszyłam tylko ten jeden, "Justice league of America", ale przymierzam się jeszcze do kilku. Z pewnością będą to: Star Trek i Star Wars dla mojego męża (trzeba tylko wybrać, które z nich, bo propozycji jest dużo) oraz jakiś drobiazg dla mnie.

A oto moi superbohaterowie przeniesieni na kanwę:

superheroes cross stitch

superheroes cross stitch

Szkoda, że zdjęcie nie odzwierciedla prawdziwych kolorów. Haft ma bardziej soczyste barwy.
Obrazek jest niewielki, wyszyty obszar ma wymiary: 18x7,5 cm. Po oprawieniu będzie większy, dojdzie fragment białego tła i prawdopodobnie passe-partout.

Na życzenie Roberta, znajomego z czasów studenckich, wyhaftowałam również 8-bitowe "The X files". Obrazek nieduży, zmieścił się w ramce na zdjęcie 10x15cm.

The X files I want to believe cross stitch

Pomysł na tego typu hafciki bardzo mi się podoba. Z pewnością wiele takich przede mną. 

środa, 7 sierpnia 2013

Porządki w nitkach

W jaki sposób przechowywać mulinę?

Wiadomo, że jakoś trzeba. Jeszcze nie tak dawno wszystkie nitki chowałam do małego kuferka. Był problem: ciężko było mi znaleźć dany kolor, czasem z napoczętych już motków spadały etykiety z numerem, a najgorzej było z resztkami nitek, już rozdzielonych i niewykorzystanych do końca.

Postanowiłam zrobić z tym porządek. Przeglądałam inne blogi z robótkami ręcznymi, by zobaczyć, jak inne hafciarki sobie z tym radzą. Wiele dziewczyn kupuje, bądź wycina bobinki tekturowe lub plastikowe i nawija każdą nitkę. Moja ocena:
- dużo pracy przy nawijaniu, a co za tym idzie strata czasu;
- a co gdy potrzebuję rozdzielone nitki? Gdzie wtedy nawinąć resztki?;
- jeśli mam kilka motków jednego koloru to nie nawinę wszystkich na jedną bobinkę, potrzebuję dodatkowego pojemnika na całe motki.

Również nawijanie muliny na szpatułki i przechowywanie w segregatorach nie odpowiada mi zbytnio. Problem podobny: rozwijanie i nawijanie.

Mi najbardziej spodobał się pomysł ze strunowymi torebkami, takimi z suwakiem. Wystarczy podpisać każdą torebkę i włożyć do niej dany kolor muliny.

mulina przechowywanie

Do przechowywania tych torebek (a w przypadku muliny, którą wyszywam jest ich 320szt) zakupiłam dwa kartonowe pudełka ozdobione kolorowym papierem. W każdym znajduje się 8 małych pudełeczek podobnie oklejonych, co dodatkowo ułatwia zachowanie porządku w nitkach.  Natomiast w każdym pudełeczku umieściłam po 20 kolejno ułożonych torebek. Wszystko idealnie się mieści, nic się nie kurzy i nie przewraca, nie miesza.

mulina przechowywanie

mulina przechowywanie

mulina przechowywanie

Pojedyncze woreczki są dosyć pojemne. Zmieściłam 8 motków do takiej torebki, bez dodatkowego zgniatania czy upakowania. Każdą opatrzyłam maleńką naklejką z nową i starą numeracją oraz nazwą firmy. 

Jako że posiadam również nie za duże zbiory muliny innych firm, także te nitki spakowałam w podobny sposób. Nie posiadają tylko ładnego pudełka, ale sądzę, że wraz ze wzrostem liczby kolorów pojawi się też i pudełko.

mulina przechowywanie