czwartek, 16 stycznia 2014

Alfons Mucha "Ametyst" - odsłona druga

Prace postępują. Powoli, ale jednak. Z powodu wyjazdu do Polski na Święta miałam prawie trzy tygodnie przerwy w haftowaniu. Tęskniłam za wyszywaniem, dlatego cieszę się, że mogłam wrócić do tego, choć czas spędzony z rodziną był bardzo budujący, szczególnie po 7-miesięcznym niewidzeniu się.

Wracając do obrazu: mam wrażenie jakbym tworzyła witraż. Dzięki czarnym konturom mogę wyszywać małe kawałki obrazu, od razu kilkoma kolorami, a nie tak jak zwykle to robię, czyli cały kolor na raz.

Zielenie są już wszystkie. Wyhaftowałam liście, zielone tło i najciemniejszy brąz na sukni. Następnym do "pokolorowania" etapem jest koło.

haft krzyżykowy cross stitch Alfons Mucha Ametyst

i w zbliżeniu:

haft krzyżykowy cross stitch Alfons Mucha Ametyst


haft krzyżykowy cross stitch Alfons Mucha Ametyst

1 komentarz: